Przykład fotografii
Te parujące słupy to chyba jeden z najbardziej filmowych symboli Nowego Jorku.
To nie dym — to para wodna z miejskiego systemu ogrzewania parowego. NYC korzysta z jednego z największych na świecie systemów przesyłu pary, która ogrzewa i zasila setki budynków na Manhattanie. Para czasem „ucieka” przez szczeliny lub prace techniczne — i wtedy pojawiają się te pomarańczowe kominy.
Kolega fotograf skupiony na swojej wersji tej samej sceny. Nie jestem fanem tego miejsca. Weszliśmy tylko żeby się chwilę zagrzać, na zewnątrz było -15 stopni. Tym razem jednak powstało kilka kadrów, które ze mną zostały.
To wnętrze Oculusa w Nowym Jorku – miejsca, które miało przypominać o nadziei po tragedii 11 września (stoi obok WTC). Konstrukcja ma przypominać ptaka wypuszczanego z rąk dziecka, co symbolizuje pokój i odrodzenie, nowe początki. Pełni funkcje stacji i galerii handlowej.
Młoda dziewczyna wśród tańczących płatków przekwitających wiśni i światła zachodzącego słońca – esencja koreańskiej wiosny. Tak wygląda magia w codzienności na wyspie Jeju.
Zdjęcie zrobione na Jeonnong-ro w Jeju City, dzień po zakończeniu festiwalu kwitnącej wiśni. Udało się uchwycić ostatnie chwile rozkwitu King Cherry Trees – wyjątkowej odmiany o największych i najbardziej okazałych kwiatach spośród wszystkich wiśni. Ich pełnia trwa tylko kilka dni, a potem płatki opadają jak różowy deszcz.
Symetria wagonu, chłodne światło, ludzie w swoich bańkach. Nowojorskie metro - pasażerowie zatopieni w swoich światach, jakby odcięci od rzeczywistości. Czasem przeraża jak bardzo wszyscy są sobie obojętni. Tyle spokoju w jednym z najbardziej chaotycznych miast świata.
Metro jest chyba moim ulubionym miejscem w NYC do fotografii. Powstało tam wiele zdjęć.
Itaewon (imprezowa dzielnica Seulu) zwykle pokazywana jest inaczej - pełna ludzi, śmiechu, kolorów i zgiełku. Na zdjęciach błyszczy, kipi energią. To sobotni późny wieczór, a mi udało się złapać ten spokojny kadr, lukę między setkami przechodzących ludzi.
Nad wejściem neon z napisem "소주" (soju) – przypomnienie, że to prawdopodobnie najczęściej spożywany alkohol na świecie.
Proponowana wystawa to fotograficzna podróż przez uliczną codzienność. Choć prezentowane fotografie pochodzą z różnych zakątków świata, autor celowo unika określenia ich mianem podróżniczych. Ich istotą jest zatrzymanie ulotnych chwil, często bardzo zwyczajnych.
W centrum zainteresowania autora pozostaje człowiek – jego gesty, spojrzenia, historie czy sama obecność, które nadają fotografowanej scenie życie.
Kuba Bandkowski w swojej twórczości naturalnie łączy dwa pozornie odległe światy fotografii: artystyczny i użytkowy. Szczególni ceni sobie reportaż, jego zdjęcia cechuje wyjątkowa umiejętność odnajdywania wartości i głębi w sytuacjach codziennych, często pomijanych lub niezauważanych.
STREET PHOTO EXHIBITION
Kuba Bandkowski-fotograf, filmowiec, trener fotografii
Obserwuj mnie: